ZABAWA SPONTANICZNA – jakich korzyści dostarcza Dziecku i Dorosłym?
Lubicie, gdy Wasze Pociechy bawią się same?
A może lubicie być tuż obok i towarzyszyć Maluchom w zabawie? Zainspirować, pomóc poradzić sobie z trudnością?
Zabawa to forma poznawania świata i samego siebie. Można towarzyszyć w niej Maluchowi, szczególnie jeśli bardzo się tego domaga, ale jeśli nie jesteśmy mu niezbędni, warto uszanować inicjatywę Dziecka i z boku poobserwować co robi – możecie się w ten sposób wiele o nim dowiedzieć.
W zabawie, szczególnie tej, którą Dzieci inicjują same i bawią się w sposób określany przez pedagogów jako swobodny, czyli dokładnie tak, jak chcą, dokonuje się tzw. autostymulacja rozwoju na wszystkich płaszczyznach – Dziecko w swoim tempie odkrywa, poznaje, uczy się i nabiera nowych umiejętności, często też rozwiązuje swoje osobiste problemy.
Czasem podpowiadamy Dzieciom jak działa nowa zabawka, co można z nią zrobić, staramy się ukierunkować Malucha, zwłaszcza, gdy przedmiot ma jakieś szczególne funkcje. To naturalne, bo niejednokrotnie atrakcji ukrytych w zabawce nie udaje się zaobserwować za pierwszym razem, a my przynieśliśmy ją do domu po to, by Dziecko mogło doświadczyć czegoś ciekawego.
Czasem bywa i tak, że potrzebujemy włączyć się do zabawy, bo Maluch choć ciekawy i nieugięty, nie radzi sobie z zabawką, a jego frustracja narasta tak, że pomóc zwyczajnie trzeba.
Na szczęście nie zawsze trzeba.
Jeśli Dziecko nie wymaga pomocy i bawi się „po swojemu”, warto Malucha z tym stanem rzeczy zostawić. Bo może to nie ten etap? Bo może jutro, za tydzień lub sześć Dziecko samo do tego dojdzie gromadząc w między czasie inne, ważne doświadczenia.
Być może Maluch nie zorientuje się od razu, że nowy pojazd wydaje dźwięki, ale zauważy, że nawet rozpędzony, na dywan nie podjedzie. Zaobserwuje, że to co go napędza to kółka, więc leżąc na dachu nie pojedzie (chyba, że akurat ten model „ślizgnie się” i pojedzie 😊). Zauważy, że urwany element zabawki na stałe przestaje być jej częścią (chyba, że akurat w tym konkretnym modelu jest inaczej 😊).
Dla nas dorosłych to oczywiste, dla Maluchów są to wielkie odkrycia i jako takie dają Dzieciom ogromną satysfakcję, a dodatkowo są niezwykle istotnym czynnikiem w procesie kształtowania się samooceny Dziecka.
Zabawa spontaniczna ma jeszcze jedną wartość – poprzez obserwację bawiącego się swobodnie Maluszka dowiemy się na jakim etapie rozwoju jest nasze Dziecko, jakie są jego aktualne potrzeby, problemy i do czego dąży. Pozostanie obserwatorem zabawy, a nie jej aktywnym uczestnikiem może pomóc w rozpoznaniu przyczyn niepokojących nas na co dzień zachowań Dziecka.
W zabawie spontanicznej Dziecko ma szansę zmierzyć się ze swoimi trudnościami. Jeśli się czegoś obawia lub czymś martwi, w zabawie „na sucho” może bezpiecznie testować różne sposoby poradzenia sobie z problemem. W ten sposób Dzieci oswajają różne, trudne dla nich sytuacje, I nawet jeśli zabawy Dziecka wydają nam się dziwaczne, pozbawione sensu, czy hałaśliwe, to opłaca się zaakceptować ten stan, bo jest on elementem poszukiwania i wypracowywania swojej własnej strategii rozwiązania problemu.
Wg badaczy o zabawie mówimy wtedy, gdy Dziecko podejmuje ją spontanicznie, dobrowolnie i dla przyjemności. Warto o tym pamiętać, bo jej sens łatwo naruszyć, choćby drobnym, ale nieadekwatnym komentarzem, tracąc okazję do naturalnego, mimowolnego rozwoju Malucha.
Katarzyna Brzozowska, psycholog